Towarzystwo Atletyczne Rozum
Towarzystwo Atletyczne Rozum

Najpierw obrady, później walki

2012-02-23
Premierowe zawody w roku 2012 odbędą się na obiektach TAR. Już w niedzielę młodzież oraz seniorzy zmagać się będą o medale Pucharu Polski. Dzień przed zawodami, w trybie nadzwyczajnym obradować będzie zarząd Polskiego Związku Sumo, któremu przewodniczy prezes naszego klubu Dariusz Rozum.

Ekipy uczestniczące w krajowym pucharze zjadą do Krotoszyna w piątek. Następnego dnia odbędzie się oficjalne ważenie oraz Nadzwyczajny Zjazd Delegatów Polskiego Związku Sumo. – Działacze dokonają kilku istotnych zmian w statucie – zapowiada trener reprezentacji Polski oraz TAR Marek Paczków.

Starcia z udziałem juniorów rozpoczną się w niedzielę o godzinie 10:00. Później arenę opanują seniorzy. – W młodszym gronie TAR wystawi wielu zawodników, natomiast w najbardziej prestiżowej grupie walczyć będzie sześciu krotoszynian – dodaje Paczków, który z uwagą będzie śledzić weekendowe zmagania. – Mistrzostwa Europy odbędą się w czerwcu więc Puchar Polski będzie stanowić pierwszą część kwalifikacji do kadry.

Jeśli idzie o seniorów, selekcjoner wysoko zawiesza poprzeczkę. – Mamy bardzo utytułowanych zawodników, którzy zdobywali medale podczas najważniejszych światowych imprez – tłumaczy nasz rozmówca. – Mimo iż to premierowe zawody w tym roku, oczekuję bardzo dobrych wyników. Wojtek Poczta, Aron Rozum czy Marcin Rozum powinni od początku udowodnić, że zasługują na miano liderów reprezentacji. Paczków liczy także na udany start Patryka Konrady. – Skoro zdobywa się mistrzowski tytuł wśród młodzieży, trzeba próbować swych sił w gronie najmocniejszych zawodników. Patryk ma spory potencjał i myślę, że ma szansę zawojować swoją kategorię.

A skoro mowa o kategoriach. W programie turnieju po raz pierwszy znajdzie się rywalizacja w wadze do 93 kilogramów. Jest to podyktowane tym, iż walki w tej kategorii odbędą się również podczas ME. Jeszcze nie wiem, który z zawodników TAR zostanie przydzielony do tej drabinki – kontynuuje Paczków.

Na koniec bardzo optymistyczna wiadomość. Po niespełna rocznym leczeniu kolana wskutek zerwania więzadła krzyżowego, na dohyo pojawi się Mateusz Konieczny. Zdaniem szkoleniowca w przypadku tego niezwykle utalentowanego zawodnika najważniejsze będzie podejście do startu. – W jego przypadku nie wynik będzie najważniejszy. Po tego typu kontuzjach wracający do walki sportowiec musi poradzić sobie ze strachem. Mateusz jest silny i wierzę, że pokaże, iż nie boi się walczyć – kończy Paczków.

 

Daniel Borski