Towarzystwo Atletyczne Rozum
Towarzystwo Atletyczne Rozum

Tydzień po POLAND OPEN

Tydzień po POLAND OPEN
2005-09-02
Mimo, że od Poland Open minął już ponad tydzień w sportowym światku nadal jest o nim głośno. Kibice wciąż prowadzą dyskusje na temat wyników i cieszą się z ogromnej liczby medali zdobytych przez naszych reprezentantów. Z kolei działacze już myślami są przy przyszłorocznej imprezie i kolejnych startach Biało – Czerwonych.

Poland Open 2005 przejdzie do historii jako wspaniale zorganizowana impreza, na którą przybyło wielu vipów nie tylko ze świata sportu, a na dohyo walczyła europejska śmietanka. Nie zabrakło także publiczności, która głośno dopingowała swoich pupili. W Krotoszynie zjawili się między innymi Gunter Romenath – prezes Europejskiej Federacji Sumo, Stephen Gadd –sekretarz generalny Europejskiej Federacji Sumo czy też Mieczysław Bigoszewski – szef Biura Bezpieczeństwa Sportu Wyczynowego.
Dzięki działaniom ludzi dobrej woli oraz głównego organizatora imprezy – Dariusza Rozuma – prezesa Polskiego Związku Sumo i Towarzystwa Atletycznego Rozum, w czasie zmagań sportowców kwestowano na rzecz chorego Sebastiana Drygasa. Również dla niego zlicytowano najważniejszą teczkę Rzeczypospolitej, należącą do premiera Marka Belki, której ostateczna cena wyniosła 1 600 złotych.

Oprócz walk sumoków na krotoszyńską publiczność czekało wiele innych atrakcji. – Osobiście bardzo podobały mi się pokazy aikidoo oraz tajskiego boksu – mówił podekscytowany trzynastoletni Łukasz. Podczas tegorocznego Poland Open nie mogło również zabraknąć aspektu kulturalnego. Widzowie mogli wysłuchać koncertu Janusza Radka i grupy Happy End. – Chcieliśmy, aby impreza nie wypadła dobrze tylko pod względem sportowym. Zależało nam także na wysokim poziomie artystycznym oraz akcji charytatywnej – powiedział Dariusz Rozum, podsumowując tegoroczne Międzynarodowe Mistrzostwa Polski. – Myślę, że dzięki wspaniałej pogodzie – która wreszcie nas oszczędziła – byliśmy świadkami walk na naprawdę światowym poziomie. Bardzo cieszy mnie postawa naszych reprezentantów, którzy zdobyli worek medali. Osobiście chciałbym również pochwalić mojego brata Marcina, który walczył rewelacyjnie, sprawiając bardzo miłą niespodziankę kibicom.
Bardzo ważnym akcentem dla Krotoszyna i promocji miasta było także ogromne zainteresowanie imprezą ze strony wszelkiego rodzaju mediów. Oprócz nas relację z imprezy tworzyło wielu innych przedstawicieli prasy, licznych rozgłośni radiowych oraz telewizyjnych. Wśród tych ostatnich znalazła się nawet telewizja komercyjna, która na żywo nadawała relację z Poland Open.

W najlepszym wydaniu był także komentarz zawodów. Zajął się nim bowiem znawca wszystkich sportów walki – Bogdan Chruścicki, którego udało się ściągnąć do Krotoszyna.
Z okazji Poland Open na krotoszyńskim Rynku zjawiła się też Renata Gabryjelska, która w tym czasie nakręcała film o naszym mieście. W tej produkcji jednym z głównych bohaterów będzie najbardziej utytułowany polski sumita – krotoszynianin Robert Paczków, który został ponadto wybrany przez publiczność najlepszym zawodnikiem tegorocznego Poland Open.
Dariusz Rozum po zakończeniu mistrzostw nie krył słów radości oraz uznania dla tych wszystkich, którzy przyczynili się do zorganizowania zawodów. – Bardzo serdecznie chciałbym podziękować wszystkim ludziom dobrej woli, którzy bezinteresownie pomagali nam w organizacji Poland Open 2005. Szczególne słowa uznania kieruję pod adresem pana Romana Wośka oraz pana Stanisława, którzy z całych sił starali się, aby impreza wypadła jak najlepiej. Chcę również podziękować wielu innym osobom, których nawet nie sposób wymienić, o którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do uświetnienia i lepszej organizacji zawodów.

 

źródło: www.glokalna.pl