Towarzystwo Atletyczne Rozum
Towarzystwo Atletyczne Rozum

Trenowali na Krymie

Trenowali na Krymie
2013-09-11
Od 24 sierpnia do 2 września odbyło się pierwsze w historii zgrupowanie polskiej reprezentacji sumo na Ukrainie. Na Krymie nasi sportowcy mogli skonfrontować swoje umiejętności z miejscowymi zawodnikami, a przy okazji poznać uroki tego miejsca.

– Po dłuższych staraniach polskiej i ukraińskiej strony w końcu udało nam się zorganizować wyjazd na to zgrupowanie. W tym roku na Krym udało się czterech najbardziej wyróżniających się sumoków, którzy mają zaprezentować swoje umiejętności na World Games 2017 we Wrocławiu oraz – być może – na igrzyskach 2020 w Tokio – mówi prezes Polskiego Związku Sumo Dariusz Rozum. W zgrupowaniu udział wzięli Aron Rozum (TAR Krotoszyn), Sylwia Krzemień (UKS Mieszko Gorzów Wlkp.), Marcin Luto (Niedźwiadek Warszawa) oraz Andrzej Mazurek (UKS Mieszko Gorzów Wlkp.).

Treningi prowadzone były przez ukraińskich trenerów w stylu japońskim. – Ten rodzaj ćwiczeń skupia się bardziej na bezpośredniej walce niż na technice wykonania danej rzeczy. Nam zależało szczególnie na konfrontacjach z miejscowymi sumokami, ponieważ należą oni do czołówki w Europie i na świecie – wyjaśnia Rozum.

W czasie wizyty polskich sportowców na Krymie odbywały się tam Międzynarodowe Mistrzostwa Ukrainy. W tych zawodach z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Polacy. Aron Rozum zajął trzecie miejsce w kategorii 85 kg, a Krzemień zdobyła brąz w open. Z kolei Mazurek i Luto uplasowali się ex aequo na trzeciej lokacie w kat. do 115 kg.

Zgrupowanie na Ukrainie to nie tylko aspekty czysto sportowe, ale też integracja zawodników. – Mieszkaliśmy w bardzo pięknym ośrodku nad samym Morzem Czarnym. Poza treningami organizatorzy przygotowywali wspólne wyjścia w celu zacieśnienia więzi między sportowcami – oznajmia prezes PZS.

Rozum wspólnie z szefem ukraińskiej federacji – Sergeiem Korobką – ciągle czynią starania o wykorzystanie szansy na wprowadzenie sumo do sportów olimpijskich. – Impreza w Tokio jest idealną okazją do inauguracji tej dyscypliny na najważniejszych zawodach na świecie. Jeżeli nie uda nam się zorganizować tego w Japonii, może być ciężko osiągnąć coś takiego w innej części świata – podsumowuje Rozum.